A to klops!

00:20

Uwielbiam chwile, gdy mój mąż z ogromnym uśmiechem na ustach wpada do domu po wieczornych zakupach (zwykle koło 22 :D) i rozpromieniony od progu woła: "Kochanie mam dla Ciebie niespodziankę!".
Wczoraj tą niespodzianką było pół kilograma mielonego mięsa :) i słowa: "Zrobisz te swoje pyszne klopsiki!"


Klopsiki jak widać na załączonym obrazku powstały (koło godziny 24).

A skoro jesteśmy w temacie rzeczy, które lubię ...
Kirke_Kasia i kala101 zaprosiły mnie jakiś czas temu do zabawy, oto jej zasady:

1.Napisz, kto zaprosił Cię do zabawy
2.Wymień dziesięć rzeczy, które lubisz
3.Przyznaj tę zabawe dziesięciu innym blogerom i poinformuj ich komentarzem.

Moja lista przebojów:
  1. lubię śnić o jeździe autobusem
  2. kefir 
  3. kichać gdy pomyślę o czymś przyjemnym (ponoć jakiś % ludzi na świecie ma tak samo)
  4. czekać na listy
  5. jesień
  6. ładne stopy (czasem nawet oceniam ludzi po wyglądzie stóp)
  7. swoje imię
  8. Przystanek Alaska
  9. szyć
  10. przyjmować gości
Jak widać, jestem zdrowo inna :) oczywistości rzecz jasna pominęłam. 

Ps. Za życzenia powrotu do zdrowia szczerze dziękuję, obiecując spóźnioną wysyłkę zrealizować w dniu jutrzejszym (jeśli jutro poniedziałek). I czy ktoś mi odpowie, dlaczego jeszcze nie znalazłam w swojej skrzynce wielce istotnego katalogu??

Do przeczytania

5 komentarze

  1. BAAArdzo się cieszę, że wróciłaś do zdrowia! Bo jeśli sie porwałaś na takie klopsiki i o nietypowej porze... To chyba miałaś już siłę pójść na pocztę 9albo chociaż męża posłać:)
    A klopsiki bardzo apetyczne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Błagam, napisz, że zgodnie z obietnicą wysłałaś wczoraj (czyli we wtorek) przydasie! Bo od tygodnia wychodzę w godzinach południowych na balkon wyczekując listonoszki ... i nic! Boję się przeziębić, bo tu coraz zimniej! Czy to list zwykły, polecony, priorytet, a może paczka? (bo jeżeli listonoszka w południe nie przyniesie, to mam zawsze nadzieję na popołudniowa dostawę paczek!)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehehe, lubisz śnić o jeździe autobusem? A u mnie jeden z gorszych koszmarów sennych to jazda autobusem albo tramwajem. Widocznie zależy od interpretacji :) Za to klopsiki też robię dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a teraz...
    pozostaje czekać do 20tego :P

    Dzięki za odwiedziny!i narobienie smaka {ślinotok}

    OdpowiedzUsuń

Kropelka do kropelki

Twój 1% ma znaczenie!
Blogging tips