Wyobraźcie sobie, że tym razem byłam w Studio tylko jako odwiedzająca no i trochę jako fotograf amator :) To CraftHouse i głównie nieoceniona Morionka opanowali studio. A wszystko za sprawą promocji ich najnowszej kolekcji papierów - Fresh. Papiery można było obejrzeć, pociąć i kupić. Kolejka ustawiała się od samego rana. Moje prywatne dziecko było świadkiem! Potem było już tylko tłumniej, gwarniej i weselej....
zdjęcia też Enczy ale prace moje prawie ...
prawie królewną ...